Alarm jest wciąż absolutnie podstawowym i dość skutecznym narzędziem zabezpieczającym nasze domy i mieszkania przed włamywaczami. Oczywiście nie daje 100% gwarancji, że ktoś nie połasi się na nasz dobytek, ale przynajmniej pomaga znacznie zminimalizować ryzyko. Dla wielu osób barierą w zamontowaniu instalacji alarmowej jest wizja kucia ścian pod przewody. Ten problem został już dawno rozwiązany. Można bowiem wybrać bezprzewodowy system alarmowy. Narosło jednak wokół niego sporo mitów, nie zawsze prawdziwych. Dlatego w tym wpisie wymieniamy 5 faktów dotyczących bezprzewodowych systemów alarmowych.
- Bezprzewodowy system alarmowy jest drogi – to nieprawda, szczególnie jeśli uwzględnimy koszt montażu. Ponieważ odpadają nam przewody i konieczność wykonania bruzd oraz późniejszego ich zamaskowania, sumaryczna cena instalacji wcale nie musi być wyższa od klasycznej przewodowej. Oczywiście sama centrala i czujki są droższe, jednak w przypadku już zamieszkałych domów i mieszkań ważniejsze jest uniknięcie problemów montażowych.
- Taki alarm nie gwarantuje bezpieczeństwa – nie gwarantuje go żaden, ale generalnie alarm bezprzewodowy jest tak samo skuteczny jak przewodowy. Nie mamy tu oczywiście na myśli amatorskich systemów dostępnych w hipermarketach. Jeśli doborem i montażem alarmu zajmie się profesjonalna firma, to użytkownik nie zauważy żadnej różnicy w skuteczności systemu.
- Alarm bezprzewodowy można łatwo „zagłuszyć” - owszem, jest to możliwe, ponieważ cały system działa na zasadzie połączenia Wi-Fi, jednak bardzo dobry alarm bezprzewodowy jest solidnie przed takim działaniem zabezpieczony. Profesjonalne zagłuszarki sygnału mają w swoim posiadaniu tylko zawodowi włamywacze, którym w praktyce żaden alarm i tak nie jest w stanie przeszkodzić.
- Trudno go rozbudować – kolejny mit, który wziął się pewnie z czasów, gdy alarmy bezprzewodowe były nowością i faktycznie brakowało osprzętu. Dziś system można wzbogacić o praktycznie wszystko, co tylko realnie zwiększa bezpieczeństwo mieszkańców. Dostępnych jest masa czujek i czujników oraz sterowników. Ogranicza nas tylko budżet i faktyczne potrzeby domowników.
- Bateria wystarcza na krótko – to nieprawda, bo współczesne centrale alarmów bezprzewodowych i tak są najczęściej zasilane normalnie z sieci elektrycznej. Czasy, gdy elementy systemu działały w oparciu o popularne baterie paluszki dawno minęły. Dziś wykorzystuje się bardzo wydajne akumulatory litowo-jonowe, których żywotność liczona jest w latach, a nie w miesiącach. Tego argumentu w ogóle nie trzeba brać pod uwagę. Prędzej nasz system się zestarzeje niż będzie wymagał serwisu akumulatorów.
Bezprzewodowe systemy alarmowe są bardzo popularne w krajach wysoko rozwiniętych, bo mają ogromną zaletą nad klasycznym rozwiązaniem: można je instalować w dowolnym momencie, bez konieczności prowadzenia setek metrów przewodów, co daje elastyczność i realnie obniża koszty montażu. Nie trzeba się tego rozwiązania bać. W praktyce i tak najważniejszy jest profesjonalny dobór systemu oraz jego fachowa instalacja.
Autor wpisu: Soluma IT, Łukasz Żółtowski